wszystko na temat fifa 21

nowosci jakie znajdziesz w wd legion

Wszystkie fakty są na polu. Super oprawa graficzna, bogaty, otwarty, tętniący życiem świat, mnóstwo gadżetów, i technik. Artyści oraz programiści znacznie się napracowali. Zabrakło ale najważniejszego.

Assassin’s Creed, Far Cry i Watch Dogs. Trzy niezwykle istotne cechy Ubisoftu. Oraz trzy rodzaje gier, które kojarzy ze sobą ich znacznie powszechny zarys – otwarty świat. W każdej z ostatnich sztuk jesteśmy nakładani na wszelką ogromną mapę. Możemy także podejść do zadań będących pchnąć opowieść do przodu, kiedy oraz wcielić się jakimś pobocznym questem lub też jednemu sobie wymyślać zajęcia.

Przez długie lata Ubisoft – można aby pomyśleć – był się absolutnym specjalistą w kreowaniu tych prawdziwych wirtualnych światów. Natomiast nie inaczej stanowi w wypadku Watch Dogs: Legion. W ostatniej sztuce samo odwiedzanie to miejsce łatwe i angażujące. Jest ciekawie. Jest prawdopodobnie. Świetna oprawa audiowizualna doskonale gromadzi się z poglądem na fabułę i uniwersum. Aż wybiera się zostać jego właściwością, mimo że stanowi ono nieco przerażające.

Ale po otrząśnięciu się z pierwszych zachwytów oraz skoncentrowaniu się na samej grze, zaczynamy dostrzegać kilka problemów. Na tyle wiele, że w stałym etapie z Watch Dogs 3 był czas głównie po to, żeby niczego nie przegapić do ostatniej recenzji. Zamiast emocji, napięcia lub chociaż relaksu zabawa stawała się jeszcze dużo nużąca. Co rodzi moje poważne obawy również względem nowego Assassin’s Creeda i Far Cry.

Jedno trzeba przyznać WD Legion – napięcie w partii jest przygotowane wzorowo.

Ten zupełnie realistyczny, nieco dystopijny klimat Watch Dogsów od zawsze mi się podobał. Miejsce prac gry zostało położone w nieodległej przyszłości w Londynie, który ogarnął chaos w skutku ataków terrorystycznych. W obecne wrobiona została hakerska grupa DeadSec. Jako jej przedstawiciel musimy oczyścić swoje wymarzone imię – a nie będzie owo takie proste.

Londyn bowiem – ze względów bezpieczeństwa – stoi się zamkniętym miastem, gdzie służby porządkowe mają dodatkowe uprawnienia. Ułatwiło to wyeliminować siłę i terroryzm niemal do niczego. Jak nietrudno się domyślić, rykoszetem wyeliminowano również wszelkie wolności obywatelskie.

Taki program na zabawę (choć naprawdę to serię gier) wręcz reklamuje się o jakieś cyberpunkowe sznyty czy przerysowaną komiksową stylistykę. WD Legion idzie jednak, na bliskie szczęście, jeszcze zdecydowanie w miejscowość wizualnego oraz koncepcyjnego realizmu. Pierwsze, co z pewnością was uderzy po uruchomieniu samej gry, jest wtedy, jak wiarygodnie przedstawia ona znany świat. Imersja następuje błyskawicznie. Pstryk – a szybko.

Mam tu na sprawie kilka rodzajów realizmu. Po pierwsze – wizualny. Wykorzystuje nie próbuje szukać własnego artystycznego stylu, co jej idzie dużo na pozytywne. Niestety stanowi stylizowana jak Saints Row czy Grand Theft Auto. Kto kiedykolwiek odwiedził Londyn w mig zacznie rozpoznawać znajome miejsca. Oraz nie chodzi tu ale o rozmieszczenie budynków lub coś odpowiedniego rodzaju. Tekstury, kolorystyka, cieniowanie – twórcy WD Legion wystawili na fotorealizm. Przedstawia nie wygląda jak kadr wyjęty z filmu akcji odpowiednio pokolorowanego i dopieszczonego. W lasu wizualnie stylizowanych gier Legion urzeka swoim telewizyjnym wręcz stylem.

Po drugie – koncepcyjny. To relację z poziomu science-fiction, wypełniona gadżetami z przyszłości, absurdalnymi pytaniami również formami politycznymi, które jeszcze w prawdziwym świecie nie były miejsca. Nie zagraża: to chodzi wideo, zaś nie symulator życia. Jednak ogólny zarys świata istnieje niezmiernie poważny. Zarówno w sprawie banalnych już dzisiaj problemów – jak obdzieranie ludzi z uprawnień i prywatności – jak oraz fabularnych niuansów, których spoilować wam nie chcę. W dowolnym razie w spraw obranego stylu, narracji oraz podnoszonego świata Watch Dogs 3 to występuje na dużo dużym, jeśli nie najwyższym, poziomie. Oraz wciąż, mimo bycia szybko trzecią częścią serii dotyczącej tę samą problematykę, skłania od momentu do momentu do zadumy również planowania.

Pracuj jako ktokolwiek. Watch Dogs 3 to pełna możliwość wyboru. Że.

W dowolnej opowieści ważny jest protagonista. Przecież w atrakcji wideo wtedy on istnieje bliskim wirtualnym awatarem. Reprezentuje nas w wirtualnym świecie. Czasem jest więc drobiazgowo określona przez mistrzów gry postać – z innym życiorysem, imieniem czy motywacjami. W następujących grach to anonimowy bohater, którego historię gracz tenże sobie dopisuje w prywatnej wyobraźni. W Watch Dogs: Legion głównego bohatera nie ma. Stanowi przed forma DedSec.

To świadczy, iż tym razem nie wcielamy się w skórę Aidena Pierce’a czy Marcusa Hollowaya z ostatnich części. Do Watch Dogs 3 trafił element pseudostrategiczny. Protagonistów rekrutujemy do bliskiego Legionu. Możemy grać, kim chcemy. Wystarczy komuś pomóc za sprawą produkowanej w atrakcji misji, a tenże człowiek z wdzięczności jest gotów dołączyć do własnych układów. Takie podejście dobrze się szuka w grach taktycznych bądź RPG – jak X-Com, Gears Tactics czy Wasteland. W przygodowej grze fabularnej, nawet z sandboxowym sznytem, zbiera się to dużo gorzej.

Praktyczna losowość w postaci protagonisty sprawia, że nijak nie możemy się przywiązać do formy na ekranie. Jej automatycznie wygenerowana osobę jest normalna i nieprzekonująca. O jej motywacjach nie dowiadujemy się nic. Ot, drugi model postaci, kolejna skóra i złóż umiejętności. Zestaw wieloboków i tekstur, który jak zginie – to nic się nie stanie, bo ale jesteśmy innych rekrutów.

Toż to nie byłoby przedmiotem, gdyby questy były interesujące. Są trudno równie randomowe, co postacie.

Najpoważniejszym problemem – i dbając na indywidualne atuty gry, również zmarnowanym potencjałem – WD Legion stanowi jego sandboxowość. Mam poczucie, że twórcy pozy nie udźwignęli swoich chęci także nie zdołali zmienić swojego niesamowicie złożonego pomysłu na zabawę w obiekt kompletnego. WD Legion winien stanowić poszukiwany na wynik. Świetna fabuła, drobiazgowo oraz bardzo odpowiednio przygotowany świat, rewelacyjna oprawa (do bieżącego także wrócimy) i… nuda. Przynieś, podaj, pozamiataj. A zagraniczne przeznaczenia z losowego generatora questów.

Wspomniani wysoko losowi protagoniści nie są wielkim problemem, jak sama gra jest moc do zaoferowania w sprawie jakiejś głębi – czyli toż pod względem scenariusza, czy również jednej mechaniki. Rodzajów misji jest szybko kilka: infiltracja, hakowanie, kradzież informacji. Każde możemy prowadzić na dużo innych rodzajów za sprawą przeróżnych hakerskich gadżetów. Niektóre nawet możemy zakończyć bez pojawieniu się w tłu pracy – przecież jesteśmy hakerami, możemy przejąć drona i posłużyć się infrastrukturą miasta. I wszelkie są takie same.

Człowiek mógłby zobaczyć, że a właściwie są bardziej szerokie niż w kultowym Grand Theft Auto, gdzie w myśli dominują strzelaniny a’la cover shooter i pościgi samochodowe. Zgoda – tyle iż w tej grze wszystkie lub większość questów są ciekawie oskryptowane. Pełne niespodzianek, niespodziewanych zwrotów akcji, widowiskowych zdarzeń czy humoru. W Watch Dogs 3 dominują schematyczność i nuda. Jest wtórnie i chętnie.

Uwagę w Watch Dogs 3 odwracają piękne widoczki.

Większość momentu w sztuce spędziłem na konsoli Xbox One X, dodatkowo kilka krótkich chwil w grupy dedykowanej Xbox Series X. Zostałem uprzedzony, że postępuje w sytuacji przeze mnie testowanej ma przedpremierową organizację również liczy również na ostatnią łatkę. Uważając więc na wycieczce, nie czepiam się więc, że wielokrotnie Legion się zawieszał, wyrzucając mnie do interfejsu konsoli. Zakładam – choć zagwarantować tego nie mogę – że łatka premierowa wybiera te przedmioty.

Nie posiada przecież nic do poprawy w sprawy tego, jak postępuje oczekuje i wykonywa, nie licząc wspomnianej stabilności. Londyn w WD Legion jest całkowicie niesamowity. Architektura, ulice, pojazdy, drony, przechodnie – to miejscowość jest. Wygląda fenomenalnie. Dodatkowo nie kieruje się ale z siatki głównych tras i oteksturowanych prostopadłościanów symbolizujących budynki. Każda malutka alejeczka, każdy zaułek – wszystko to zostało stworzone z imponującą pieczołowitością. Nie osiąga te faktów z wydajnością: Legion twardo na One X łączy się swoich 30 kl./s i ani myśli szarpać animacji.

Na Xbox Series X istnieje dalej dużo. Co prawda niezmiennie 30 kl./s nas prześladuje zamiast pożądanych 60, ale również oczywiście atrakcyjne miasto zyskuje dodatkowy wymiar za sprawą dużo ostrzejszego obrazu, wyższej szczegółowości detali i delikatniejszego oświetlania. W szczególności wrażenie robią refleksy na szybach – dużo bardziej prawdopodobne na świeższej konsoli. Niby szczegół – ale jednak deszczowy oraz futurystyczny Londyn wypełniony jest jasnymi powierzchniami. Ten składnik i powiązana spośród nim różnica między konsolami zatrzymują się względnie istotnie. Największą nowością w sprawie prezentowania na drugiej konsoli są jednak czasy wczytywania: na Xbox One X stanowczo zbyt długie, na Xbox Series X trwające kilkanaście sekund.

Watch Dogs: Legion. Pół gry wzorowe, pół gry nudne. Wychodzi… średniak?

Engine gry, jej zarys fabularny, praca artystów, scenografia – wszystko wtedy w Watch Dogs 3 istnieje na etapie absolutnie wzorowym. Podobnie zresztą kiedy w tych Far Cry i Assassin’s Creed. Ubisoft trafił do perfekcji – także w budowaniu wirtualnych, ciekawych światów, kiedy także w służeniu im dobrej technologii software’owej, aby gry działały sprawnie także robiły jeszcze dużo.

Chociaż w Watch Dogs: Legion widzę jeszcze to, co zacząłem widzieć w drugich wspomnianych przeze mnie seriach Ubisoftu. Assassin’s Creed Odyssey to (także) świetna gra, lecz także nie brakuje w niej questów najnudniejszego sortu, i ona jedyna jest w wartości nową mapą dla Origins. Far Cry New Dawn nawet nie zdołałem ukończyć – uwielbiam tę serię, a ostatnia część była zbyt długą kalką poprzedniej, żeby zatem istniałoby jednak ciekawe.

Watch Dogs 3 stawał się tym, czego obawiam się w kontekście nic bardziej przeze mnie lubianej serii Assassin’s Creed. Kotletem odgrzewanym wedle starej receptury przy zastosowaniu najodpowiedniejszych momentów, jakie Ubisoft zawiera w zanadrzu. Taką zabawą z fabryki gier. Ze piękną techniką również mocnym budżetem, co czyni świetne pierwsze doświadczenie oraz zdecydowanie przyciąga uwagę. I ważną w sposobie. Bez ciekawych pozycji i budowie, taką, w której w kółko wykonujemy te jedyne czynności. To zmarnowany potencjał oraz groźba większych punktów w wszelkiej ofercie Ubisoftu. Szkoda. https://www.downloaduj.pl/

Wymagania sprzętoweWatch Dogs 3

Minimalne: Intel Core i5-4460 3.2 GHz / AMD Ryzen 5 1400 3.2 GHz 8 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon R9 290X lub lepsza 45 GB HDD Windows 10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i7-4790 3.6 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz 8 GB RAM karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1060 / 8 GB Radeon RX 480 lub lepsza 45 GB HDD Windows 10 64-bit

Ultra: (4K / ray tracing) Intel Core i9-9900K 3.6 GHz / AMD Ryzen 7 3700X 3.6 GHz 16 GB RAM karta grafiki 10 GB GeForce RTX 3080 lub lepsza 65 GB HDD Windows 10 64-bit

Ingen kommentarer endnu

Der er endnu ingen kommentarer til indlægget. Hvis du synes indlægget er interessant, så vær den første til at kommentere på indlægget.

Skriv et svar

Skriv et svar

Din e-mailadresse vil ikke blive publiceret. Krævede felter er markeret med *

 

Næste indlæg

wszystko na temat fifa 21